Przetrwał dwa wypadki i tydzień w lesie. Niesamowity happy end poszukiwań psa Demona!
Pies Demon, który zaginął podczas rodzinnej wycieczki, został znaleziony żywy po tygodniu wędrówki przez las – choć przeżył potrącenie przez dwa samochody i nie jadł przez dni!
Ta niesamowita historia pochodzi z okolic Zawadzkiego, gdzie czarny kundelek Demon przetrwał praktycznie niemożliwe warunki zanim został odnaleziony. Feralny dzień wyprawy nad wodę zamienił się w koszmar, kiedy Demon zniknął w okolicznym lesie po tym, jak został dwukrotnie potrącony przez samochody. Podejmując wyzwanie, właściciele i około 100 wolontariuszy rozpoczęli intensywne poszukiwania.
Wieści o zaginięciu czworonoga szybko rozprzestrzeniły się w internecie, gdzie lokalne społeczności aktywnie włączały się w akcję. Wielodniowe trudy przyniosły rezultaty. Po blisko tygodniu poszukiwań, Demon został zauważony na parkingu koło Wierchlesia. Mimo początkowego ucieczki, wkrótce potem udało się go nakłonić do wyjścia z kryjówki na dźwięk głosów swoich właścicieli.
Stan zdrowia Demona był krytyczny – był wyczerpany i odwodniony, ale na szczęście szybka opieka weterynaryjna wsparta akcją społeczności lokalnej uratowała mu życie. Weterynarz, dr Jan Piskoń, który przyjął ukochanego pupila swoich mieszkańców pro bono, zapewnił mu niezbędną pomoc medyczną. Demon miał szczęście, którego można zazdrościć, przeżywszy dwa wypadki i tygodniową tułaczkę. Teraz, już bezpieczny w domu, powoli wraca do zdrowia.